Ta płyta spodoba się wszystkim fanom klasycznego rocka. Krążek Blooszcza to co prawda tylko trzy utwory, ale za to jakie! Każdy płynie w zupełnie innym tempie, każdy dawkuje inną porcję czadu, ale wszystkie spójnie łączą mocne post-grungowe brzmienie i charakterystyczne partie wokalne.

Płytę rozpoczyna wolny gitarowy wstęp, który po kilku sekundach przekształca się w wybuchający wulkan – to hymnowy “Feniks”. Kiedy zapada cisza i w uszach pobrzmiewa jeszcze monumentalna harmonia na dwa głosy z refrenu tego utworu, nadchodzi prawdziwy “riffsztorm”. “Anymore” nie pozostawia wątpliwości, że mamy do czynienia z rasową rockową machiną od której buty schodzą z nóg i żyją własnym życiem.

Ostatnie oblicze tej płyty to ballada “Czegoś brak”, stawiająca porwanego rockowym tsunami słuchacza delikatnie na ziemię i ogrzewająca swym ciepłym przekazem. W warstwie tekstowej to po prostu bezpretensjonalne wyznanie miłosne, w muzycznej zaś fajna melodia z gitarowym podkładem. Materiał idealny na radiowy hit.

Zespół nie sili się na oryginalność za wszelką cenę i dzięki temu można doszukać się w tej muzyce inspirujących odniesień do Nickelback, Staind, ale też ich prekursorów w postaci Alice In Chains czy nawet Jane`s Addiction.

Nawet gdybyśmy mieli do czynienia z LP i nawet gdyby reszta utworów była przysłowiowym wypełniaczem, to i tak dzięki tym kawałkom można byłoby wystawić jej pozytywną ocenę. Jeśli jakiś krążek z trzema zaledwie numerami zasługuje na zakup, to z pewnością ten. Trzy w przypadku Blooszcza znaczy wiele.

Kup tę płytę w sklepie MegaTunes
Strona zespołu

Płytę sfinansowali fani z serwisu MegaTotal.pl:

1. małgosiak
2. muchaphu
3. cichy_bob
4. nannette
5. kicajew
6. wspione
7. wujo_zajac
8. skartabel
9. bodu
10. dorotka z.

oraz 90 innych.

Płytę nagrał zespół w składzie:

Damian Komorowski – gitara, chórki
Tomasz Nowacki – wokal, gitara, perkusja
Maciek Zajączkowski – bas

Utwory na płycie:

1. Feniks
2. Anymore
3. Czegoś brak