Minęło kilka dni. Przestało brzęczeć w uszach, przestało szumieć w głowie, opadły emocje. Pepsi Music Vena Festival 2009 a i razem z nim drugi MegaZlot za nami. Jak było? Jak w staroradzieckim przysłowiu: kak by tigra j…. – i smieszno i straszno ;)

Dlaczego było niefajnie? Krótko – bo mało nas było. Do zabawy w swoim towarzystwie – w sam raz. Bawiliśmy się mocno. Ale zespoły potrzebują ilości. Jasne, że zazwyczaj ważniejsza jest jakość, ale zespół stojący na scenie, na dużej, wypasionej, super nagłośnionej scenie chciałby zagrać przynajmniej dla setek ludzi. Bo przecież nawet sama widownia lepiej się czuje, jak jest jej kilkaset zamiast kilka/naście/dziesiąt. A jak widownia dobrze się czuje, to kapela ma wiatr pod narty i leeeeeci. A niestety, z bólem trzeba przyznać, że wiało… chłodem. Jedynie Tosteer mógłby powiedzieć, że miał w miarę spora widownię. Rozmawialiśmy po koncertach z kapelami, generalnie byli zadowoleni, bo niezbyt często zdarza się zagrać na takiej scenie. Ale gdzieś tam, w głosie pobrzmiewał żal, że nie było więcej ludzi.
Dlaczego nie było więcej ludzi? Jeśli ktoś wie, bardzo proszę o sygnał. Może pomoże nam uniknąć problemu z frekwencją w przyszłości. Bo kolejne imprezy będą. Już niedługo :)

No dobra. To teraz dlaczego było fajnie :) Bo mieliśmy okazję na żywca zobaczyć kilka naprawdę fajnych kapel. A kapele te grały na jednej z najlepiej wyposażonych scen w tym kraju. Czyli MegaTotal! I wszyscy bez wyjątku wykorzystali możliwości, jakie im ona dała. Zagrali i zabrzmieli tak, powinni – ZAWODOWO. ABSOLUTNIE. Jeden mój znajomy zapytał wprost – “Stary, to jest jakaś porażka! Dlaczego te wasze kapele nie grają w tym konkursie na dużej scenie? Przecież każda z nich jest sto razy lepsza od tego co tam się pokazuje.” Ktoś wie? ;)

Było fajnie też dlatego, że znów się spotkaliśmy. Z niektórymi ponownie, z innymi premierowo. Wrażenia i wspomnienia są tylko dobre :) A że ktoś się pochorował… cóż, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą ;) Zdrowia życzę :)

Udało nam się też uruchomić stoisko! MegaTotal.pl dało się zobaczyć, dotknąć, przytulić (panią Bożenkę :), można było pogadać, pobyć, nabyć. Nasze obroty niestety nie mogą się równać z ruchem przy nalewaku z piwem, ale bardzo staraliśmy się tę różnicę zmniejszać :)

Chciałbym więc podziękować wszystkim: Artystom, Fanom i Organizatorom. To był intensywny czas. Było wiele plusów, były i minusy. Teraz chodzi o to by te plusy nie przysłoniły nam tych minusów całkowicie. Wszyscy nauczyliśmy się wiele, ale nauczymy się jeszcze więcej. Tyle, by tych minusów łapać już jak najmniej. I tym optymistycznym akcentem….

A! jeszcze jedno! Jeśli macie jakieś foty z venowych koncertów, występów czy też występków, to przysyłajcie (jak mało, to na maila info@megatotal.pl, a jak dużo to jakimś sendspacem, czy jakoś tak). Załadujemy je wszystkie w jedno miejsce i potem w długie, zimowe wieczory będzie można usiąść ze szklanką czegoś zimnego lub gorącego przed monitorem czy telewizorem i wspomnieć z łezką… dobra. Na razie :)

Autorzy zdjęć:
- Kaacha
- Kain
- Basia Budniak – foty nadesłane przez Mikirurkę
- Krzysztof Dynel – ten sam, który robił nam foty na Alternatywie. Podeśle jeszcze więcej :)
- Jacek Deka – zdjęcia wariacji.pl podesłane przez Tombarta