Noc z Edmundem pod Dortmundem cz. 3
Motto: Oświadczam, że pana podejrzenia są całkowicie bezpodstawne. Ta pani przyszła tu w tym kożuchu i w nim wychodzi. A swoje przemyślenia, panie Stelmach, niech pan sobie wsadzi w dupę. Kłodawa. Widok ogólny. Zasadniczo chodzi o to, że morale upada. Dlatego trzeba sprzątać. Jak Franz Maurer albo kilku innych Ważnych Sprzątaczy. Nie lubię i czasami...
Wish you were here
Odszedł w dniu, w którym 33 lata wcześniej ukazywała się jedna z najbardziej przejmujących płyt Pink Floyd. “Wish You Were Here” to album przywołujący pamięć o nieobecnych. Wielkich duchem i talentem, ale w zadziwiająco niezrozumiały sposób nieobecnych. Paradoks? Przypadek? Kolejny kaprys losu i naznaczonej kaprysami historii muzyki rockowej czy sztuki w ogóle? Strata tym bardziej...
Noc z Edmundem pod Dortmundem cz. 2
Motto: Oświadczam, że pana podejrzenia są całkowicie bezpodstawne. Ta pani przyszła tu w tym kożuchu i w nim wychodzi. A swoje przemyślenia, panie Stelmach, niech pan sobie wsadzi w dupę. Na lądzie hipopotamy są raczej indywidualistami i nie przejawiają instynktu terytorialnego. Rozmnażanie i poród odbywa się w wodzie. Zasadniczo chodzi o to, że morale upada....
Noc z Edmundem pod Dortmundem cz. 1
Motto: Oświadczam, że pana podejrzenia są całkowicie bezpodstawne. Ta pani przyszła tu w tym kożuchu i w nim wychodzi. A swoje przemyślenia, panie Stelmach, niech pan sobie wsadzi w dupę. Zasadniczo chodzi o to, że morale upada. W związku z tym postanowiłem zarobić i będę się tu „twórczo” produkował. Wbrew temu, co planuje kadra tego...
Dokładnie tam
Są wesołe i przewrotne. Chcą oddalić zgubną treść. Konstytucje, rewolucje, rezolucje. Ale my to mamy. Jeszcze jeden serwis z tekstami o muzyce. Po co? To proste. Jak twórcy każdego podobnego przedsięwzięcia uważamy, że stworzymy coś nowego, unikatowego, wyjątkowego, co trafi do tych czytelników, którzy właśnie czegoś takiego potrzebują. Kto według nas potrzebuje tego, o czym...
Teren skażony
Aby dotrzeć do miejsca przeznaczenia, gdzie robię to co najlepiej potrafię – muszę przejść przez skażoną strefę. Najpierw muszę wybrać którąś z dwóch wind – każda z nich jest skażona. W tej z prawej – leci muzyka, która gwałci moją wrażliwość. Taka kupa, że aż klawiatura śmierdzi kiedy o tym piszę. I ta kupa wylewa...