W sobotę 29.10 na scenie łódzkiej Wytwórni wystąpi Peter Murphy, ex-wokalista legendarnego Bauhaus, autor wspaniałych solowych albumów. Jeśli Go jeszcze nie znacie – warto byście poznali. To twórca który zainspirował i ukształtował muzyczną wrażliwość wielu ludzi dojrzewających w latach 80′ i 90′.

Peter Murphy. Foto: Peter Murphy press kit.

Blisko czterdzieści lat temu zespół Bauhaus wyprzedził swoją epokę – czterej muzycy wyprowadzili brudną i jazgotliwą estetykę punk rocka w nowy wymiar, pełen poezji, tajemniczości i mistyki. Liderem i mocą sprawcza tej spektakularnej podróży był Peter Murphy, obdarzony głosem przeszywającym jak lodowy sztylet wokalista, na scenie przypominający postać z filmów grozy.

Bauhaus wydał wtedy 4 klasyczne albumy. Każdy z nich różny, jak cztery różne postaci zawieszone między snem, horrorem a błogostanem. Po rozpadzie grupy Murphy kontynuował solową karierę tworząc muzykę bardziej stonowaną, o bardziej mainstreamowym charakterze, ale zawsze cechującą się wyjątkowym pięknem oraz kompozytorskim i wykonawczym kunsztem.

Jutrzejszy koncert na Soundedit 2016 to część światowej trasy Stripped, podczas której Murphy prezentuje swój dorobek w stonowanych i kameralnych, ale dzięki temu nadających jego muzyce nowego wymiaru aranżacjach. Sam opowiada o tym w wywiadzie jakiego udzielił kilka dni temu dla internetowego magazynu i kanału muzycznego RNL Social Media.

Nazwałem te koncerty “Stripped”. Są niemal calkowicie akustyczne, choć mają też odrobinę elektrycznego posmaku. Wybrałem utwory bliższe tej formule bez potrzeby radykalnej zmiany aranżacji. Jest kilka piosenek z albumu Lion, jaki wydałem kilka lat temu. To album o dość symfonicznym brzmieniu, toteż w tej oszczędnej aranżacji utwory z Lion brzmią jednocześnie intymnie a zarazem nieco… “operowo”.

Po tym tournee znów chciałbym wejść do studia by nagrać utwory, które ostatnio napisałem, aczkolwiek nie planuję jeszcze żadnych konkretnych dat. Do studia na pewno zaproszę dwóch muzyków którzy są ze mną na trasie Stripped. To John Andrews oraz Emilio China. Ta trasa i jej kameralny charakter inspirują mnie do pisania muzyki w pewien nowy sposób, bez zbędnych dokładek.

Mój ostatni album Lion, nad którym pracowałem z Martinem “Youth” Gloverem (Człowiek ze złotym uchem Soundedit 2012) powstał bardzo szybko. Weszliśmy z marszu, Youth miał pewne koncepcje, ja miałem swoje. Nigdy nie wiesz co się wydarzy i co powstanie dopóki nie zaczniesz pisać, wtedy podążasz za utworami jednocześnie nadając im kształt. W przypadku Lion wszystko działo się błyskawicznie. Tym razem będzie nieco inaczej. Teraz to trochę jak ciąża. Te pomysły już we mnie są.

Kiedy piszę czasem lubię szkicować, improwizując na scenie z zespołem. Najczęściej jednak podchodzę do tego w bardzo prosty, bazowy sposób, szukając inspiracji na zewnątrz. Tym razem również pewnie spotkam się z Youth, żeby zobaczyć co wymyślił. Proces tworzenia jest wypadkową wielu zdarzeń. To jednoczesne odkrywanie myśli, melodii, akordów, bez przesadnego intelektualizowania tego co się dzieje. To proces nieplanowany.

Opowiadając o europejskich koncertach Peter Murphy ze szczególnym naciskiem wymienia wizytę na Soundedit, wyrażając zainteresowanie dźwiękową instalacją Briana Eno “The Ship”, która w niedzielę 30.10 zostanie zaprezentowana w Fabryce Sztuki na Tymienieckiego.

Na koncertach trasy Stripped Peter Murphy wykonuje utwór innego artysty, który szczególnie ukształtował jego artystyczną indywidualność. Tym utworem jest The Bewlay Brothers Davida Bowie. W innym z tegorocznych wywiadów Peter Murphy opowiada o tym jak wielkie wrażenie wywarł na nim Bowie i sposób, w jaki odszedł.

Na końcu pokazał nam video Blackstar, wspaniałe… Któż mógłby tak odejść oprócz Niego? Sposób w jaki odszedł jako osoba publiczna, artysta był tak samo spektakularny jak swego czasu Jego nadejście. Odchodząc w ten wyjątkowy sposób skonfrontował, oswoił przemijanie i śmierć. Pozostawił wielki duchowy przekaz, by nie myśleć o nieuchronności śmierci w sposób chory, choć oczywiście pamiętać o niej. Jakby mówił “Co z tego jeśli jutro masz umrzeć, dziś pracuj jakbyś miał żyć wiecznie”.

===

Soundedit 2016 - plakat.

Na Soundedit 2016 piątek 28.10 będzie stał pod znakiem Antologii Polskiej Muzyki Elektronicznej. Zagrają Pin Park, A_Gim, Heart & Soul oraz Kamp!. Wieczór uświetni berliński zespół Atari Teenage Riot, którego lider, Alec Empire, przygotowuje specjalny set DJ-ski złożony z utworów polskich twórców muzyki elektronicznej.

Piątek na Soundedit 2016. Wydarzenie na Facebooku

Na sobotniej gali w Wytwórni inna legenda muzyki, Brian Eno otrzyma statuetkę „Człowieka ze Złotym Uchem” w uznaniu za całokształt swojej pracy producenckiej. Po wręczeniu festiwalowej nagrody na scenie Wytwórni pojawi się Peter Murphy, który zagra specjalny akustyczny koncert. Publiczność usłyszy utwory z jego solowego repertuaru, jak i utwory kultowego zespołu Bauhaus. Galę uświetni też specjalny, dwugodzinny występ zespołu Raz Dwa Trzy z udziałem orkiestry ICON oraz Kwartetu Henryka Miśkiewicza. Do muzyków dołączą Brodka oraz Dawid Podsiadło.

Sobota na Soundedit 2016. Wydarzenie na Facebooku

W niedzielę w Fabryce Sztuki (ul. Tymienieckiego 3) będzie można zapoznać się z najnowszą instalacją Briana Eno. Wernisaż instalacji z udziałem artysty odbędzie się w niedzielę 30 października o godzinie 17. Tego dnia wieczorem w Filharmonii Łódzkiej wystąpi także Brodka.

Niedziela na Soundedit 2016. Wydarzenie na Facebooku