W poprzednim felietonie przedstawiłem historię fonografii do momentu upowszechnienia się pliku muzycznego. Gdy w 1996 r. format mp3 opatentowano w USA mało kto mógł przewidzieć jak poważne konsekwencje będzie to miało dla rynku muzycznego. W tamtych czasach dostęp do internetu miało stosunkowo niewiele osób, a prędkość uzyskiwanych połączeń była niewielka. W efekcie niełatwo było sobie wyobrazić masowe wykorzystywanie sieci do przesyłania plików muzycznych. Mimo tego dość szybko doszło do powstania metod wymiany plikami muzycznymi.

Początkowo plikami wymieniano się za pomocą serwerów FTP. Korzystanie z takich serwerów wymagało jednak pewnej biegłości informatycznej, w związku z czym zjawisko nie miało charakteru masowego. Sytuacja zmieniła się w roku 1999, gdy stworzono pierwszą popularną  sieć P2P – Napster. Aplikacja ta po zainstalowaniu umożliwiała użytkownikom wyszukiwanie utworów znajdujących się na dyskach twardych innych osób korzystających z serwisu, ściąganie znalezionych plików muzycznych oraz udostępnianie swoich kolekcji nagrań. Choć z dzisiejszej perspektywy Napster może się wydawać stosunkowo mało wygodnym w obsłudze programem, w 1999 r. był prawdziwym przełomem.

Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/6/62/Napster_2.0_Beta_7_screenshot.png

Źródło: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/6/62/Napster_2.0_Beta_7_screenshot.png

Po raz pierwszy w historii fonografii słuchacze uzyskali łatwy dostęp do obszernych kolekcji muzycznych innych użytkowników. Przed upowszechnieniem Napstera słuchacze wymieniali się kasetami i płytami, lecz skala tego zjawiska była siłą rzeczy ograniczona: fan muzyki miał dostęp do tylu nagrań, ilu znajomych o podobnych gustach muzycznych posiadał. Dzięki Napsterowi słuchacze uzyskali dostęp do kolekcji muzycznych dziesiątek tysięcy osób rozsianych po całym świecie. Co z tego, że Napster był stosunkowo mało wygodny w obsłudze a połączenia często się zrywały? Darmowy dostęp do różnorodnej muzyki był wystarczającą motywacją do znoszenia tych niedogodności. Nic dziwnego, że Napster stał się nie tylko fenomenem medialnym, ale także zjawiskiem o szerszym wymiarze społecznym, o którym napisano wiele prac naukowych.

Masowa popularność Napstera poważnie zaniepokoiła największe wytwórnie muzyczne, co skłoniło je do wystąpienia na drogę sądową przeciwko serwisowi. Batalia sądowa trwała długo, a jej wynik nie był z góry przesądzony. Latem 2000 r. serwis podjął negocjacje z przedstawicielami pięciu największych koncernów muzycznych, jednak nie zmieniło to przebiegu sprawy sądowej. 5 marca 2001 r. Napster został zobowiązany do uniemożliwienia wymiany wszelkich materiałów chronionych prawem autorskim, co spowodowało drastyczny spadek zainteresowania użytkowników korzystaniem z serwisu. Ostatecznie 3 lipca 2001 r. Napster zakończył działalność.

Zwycięstwo branży fonograficznej było wprawdzie krótkotrwałe (miejsce Napstera zajęły inne serwisy), jednak z prawnego punktu widzenia miało ważne konsekwencje. Wyrok w sprawie Napstera stanowił bowiem precedens, który znacząco ułatwił branży fonograficznej walkę z kolejnymi sieciami P2P, których w kolejnych latach powstało wiele.

Jedna z takich sieci – Audiogalaxy zyskała na przełomie 2000 i 2001 r. dużą popularność także w naszym kraju. Audiogalaxy różniła się od Napstera ciekawie zaprojektowanymi narzędziami do tworzenia społeczności internetowych. W pewnym sensie sieć Audiogalaxy przypominała dzisiejsze Last.fm, z tą jednak różnicą, że dystrybuowano za jej pomocą muzykę z naruszeniem obowiązującego prawa autorskiego. Tak jak w Last.fm,  za pomocą Audiogalaxy można było tworzyć grupy, wymieniać się informacjami i tworzyć profile artystów. Możliwości Audiogalaxy w pewnym sensie wyprzedzały swoje czasy i gdyby firmie udało się porozumieć z branżą fonograficzną, być może dziś byłaby prężnie prosperującym serwisem muzycznym. Historia potoczyła się jednak inaczej i Audiogalaxy spotkał los Napstera.

Jak wyglądał serwis Audiogalaxy możecie zobaczyć na załączonych screenach.

hf_audiogalaxy1_page

hf_audiogalaxy2_page