Miało być fajnie będzie mokro. Znaczy nie będzie, bo do jutrzejszego spotkania nie dojdzie :( Ekipa strzelająca podejmie decyzję o świcie (zainteresowani wiedzą co i jak) a pacyfiści będą musieli poczekać na bardziej sprzyjające okoliczności przyrody. Zaleganie na mokrej trawce do najbardziej komfortowych bowiem nie należy. Nawet po dużej dawce silnych napojów chłodzonych. Nic na siłę. Tymczasem, jak śpiewała Vera Lynn – we’ll meet again some sunny day :)
———————————————————————
Ze względów niezależnych od nas następuje zmiana planów co do najbliższej soboty. Miało się odbyć to i tu, a odbędzie się to samo, tylko, że tu :)
W Nowosolnej (na obrzeżach Łodzi), w sobotę 6 czerwca 2009 o 10:00 spotkamy się by pobiegać z grzmiącymi rurami po lesie (to ci, którzy wolą zapach prochu od zapachu trawy :) lub wymienić się swobodną myślą i spostrzeżeniem (to ci, którzy wolą zapach trawy od zapachu prochu :).
Wstęp do strefy wojny kosztuje tyle samo co poprzednio – 80 PLN.
Strefa pacyfistyczna wymaga jedynie swojego ekwipunku: kocyk + prowiant stały + płyny.
Do centralnego skrzyżowania Nowosolnej dojeżdża autobus MPK z Dworca Fabrycznego (rozkład jest tu), a potem zgodnie z mapką trzeba dać z buta jakieś 2-3 kilometry.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Zarówno w strefie wojny jak i w strefie pacyfistycznej miło i owocnie spędzimy czas robiąc to, co lubimy bardzo :)
A! Jeśli ktoś się waha czy przybyć bo nie wie czy ktoś jeszcze będzie niestrzelający, to niech się nie martwi – wielu z nas to pokojowo nastawieni osobnicy brzydzący się przemocą :)
liczba komentarzy: 4
stiven
6 cze, 2009
A w Kutnie temp 20+ i piękne słońce :P
Załoga MegaTotal.pl
2 cze, 2009
Zaciągnięcie się na wojnę dopiero w sobotę może być mało możliwe, bo organizator przywozi sprzęt dla odpowiedniej liczby ludzi. Dlatego prosiliśmy o wcześniejsze zgłoszenie akcesu. Zawsze możesz zaryzykować i spróbować :) Do walki trzeba wziąć czapkę z daszkiem, buty z grubszą podeszwą i rękawiczki.
kaacha
2 cze, 2009
A czy ubrania są też zapewnione na strzelanie czy trzeba swoje spisać na straty?
kaacha
2 cze, 2009
Bliżej niż do Rogowa ;) A czy w sobotę na miejscu można zdecydować czy chce się strzelać czy pić? :P