Jak w tytule :( Zaproszenia wyszły. Z jednej strony należałoby się cieszyć, bo to przecież oznacza pełną salę, ale z drugiej musimy odmawiać na kolejne prośby :( Nie wszystko jednak jeszcze stracone. Jeśli komuś bardzo zależy, a lubi ryzyko, może zjawić się w Wytwórni przed samym koncertem i liczyć na to, że tym, którzy zgłosili się wcześniej coś wypadnie i nie będą mogli odebrać zaproszenia. Może być też tak, że innym partnerom akcji zostały jakieś zaproszenia. Wówczas będzie szansa wejściówkę otrzymać. A na drugi raz, trzeba pomyśleć wcześniej ;)
1 komentarz
kaacha
24 lis, 2009
Fajnie by było jakby ci co zaproszenia otrzymali, się stawili. Doświadczenia po poprzenich koncertach pokazują, że nie zawsze deklaracja przyjścia oznacza przyjście. Tak jest nasz naród wychowany ;/