Czterdziesta druga premiera w barwach MegaTotal.pl to, za sprawą zespołu Przeciwziemia, przejście do antyrzeczywistości. Trudna to podróż, niemniej warta odbycia. Wymaga skupienia, ale wysiłek zostaje w pełni nagrodzony. Trzy utwory, jakie znajdujemy na płytce to prawdziwe okna do innego wymiaru.
Szykując się do pierwszego skoku w antywymiar mamy do wyboru regresję i zmniejszenie naszych rozmiarów do wielkości pojedynczej komórki lub dobrowolne zassanie się w butlę mariotte’a. Możemy wybrać jednakże transfer wirtualny. Polega on na odseparowaniu wszystkich zmysłów od kanałów układu nerwowego. Wszystkich poza jednym – zmysłem słuchu.
Potrzebny jest jeszcze katalizator, który uwolni energię transwymiaru i pozwoli nam dotrzeć na antyorbitę rzeczywistości. Na taki katalizator świetnie nadaje się płyta wrocławskiego zespołu Przeciwziemia pod tytułem “Właściwość”. Oto szczegóły.
Z niebytu wyłania się pełna progresywnych tematów i połamanych podziałów, a mimo to wpadająca w ucho “Fryderyka”. To drzwi do mrocznego świata bohaterki utworu, do stanu świadomości pełnego trumienek i grabarzy. Po zasłuchaniu się niełatwo zeń wyjść, ale tuż zaraz czeka następna zasnuta przestrzeń.
Ostrzejszy brzmieniowo, ale nie mniej kunsztownie zaaranżowany utwór “Czasem” przenosi nas lirycznie w obszar gorzkich, choć zaserwowanych z odpowiednią dozą czarnego humoru obserwacji na temat niedoskonałości naszego świata.
Godnie kończy ten mini-albumik rozpoczęty orientalnym wstępem “Kanibal”. Przy aksamitnych lecz monumentalnych dźwiękach tradycyjnej tureckiej baglamy utwór rozwija się w symfoniczny rockowy poemat, pełen dynamicznych zmian tempa i instrumentalnych improwizacji.
Składająca się z zaledwie trzech utworów płyta ma wszystko czego można oczekiwać od udanego debiutu. Są tu ciekawie zaaranżowane i zacne kompozycje, świetna produkcja, bardzo dobre instrumentarium muzyków, a co istotne jest także nieporównywalny do niczego, wyrazisty styl.
Jest wreszcie to, czego każdy rockowy zespół potrzebuje chyba najbardziej. To charyzmatyczny wokalista świetnie interpretujący niebanalne teksty. O Przeciwziemi usłyszymy jeszcze nie raz.
Kup tę płytę w sklepie MegaTunes
Strona zespołu
Płytę sfinansowali Fani z serwisu MegaTotal.pl
01. małgosiak
02. dzikowskip
03. krysztalek
04. andrewkozaczky
05. shiderson
06. anti
07. cichy_bob
08. barth1234
09. basiab
10. soul
oraz 150 innych.
Płytę nagrał zespół w składzie:
Bartosz Sobieraj – wokal, gitara akustyczna, baglama
Andrzej Zawadzki – gitara basowa
Konrad Kościelski – instrumenty perkusyjne
Piotr Skrzypczak – instrumenty klawiszowe
Utwory na płycie:
01. Fryderyka
02. Czasem
03. Kanibal
liczba komentarzy: 4
anti
5 kwi, 2011
Właśnie dostałam płytę – miazga, ma moc! Nie mogę się oderwać…Oby więcej takiej muzyki.
Pajęczyca
5 kwi, 2011
Jestem rozczarowana… Rozumiem w pełni przekaz Przeciwziemi i sama płyta jest generalnie ok, i muzycznie i stylistycznie, ale, kurczę, nie w to inwestowałam, co wyszło..
Trochę zaczyna mnie wkurzać ta dowolność w nagrywaniu materiału… :D
SHIDERSON
1 kwi, 2011
WIELKIE GRATULACJE PANOWIE ! LATA ZMAGAŃ ZAOWOCOWAŁY ŚWIETNIE WYDANĄ PŁYTKĄ . MOJA ŚWIERZUTKA KOPIA W DRODZE :). TAK TRZYMAĆ ! RZYCZĘ POWODZODZENIA JAK I KONSEKWENTNYCH SUKCESÓW !!!
pabo5
1 kwi, 2011
Dla F*ts miałem ogromne oczekiwania, ich nagrania na MT ‘zmiażdżyły’ mnie i wiedziałem że F* ma szanse na ogromny sukces. W dniu dzisiejszym kiedy F*ts zmieniło się w przeciwziemię odchodzę od myśli o sukcesie – chyba że komercyjnym. Trzy kawałki składające się na płytę muzycznie brzmią podobnie, jedynie wokal robi wrażenie – choć ja osobiście wolałem słuchać tego charyzmatycznego głosu in english.