Nowa wersja MegaTotal.pl przyniosła bardzo istotne zmiany, w większości sugerowane przez społeczność MT. Jedną z nich były limity czasowe na zbieranie i związane z tym “odmrażanie” środków. Jednocześnie bardzo wielu użytkowników, głównie Twórczość postulowało możliwość – w uzasadnionych przypadkach, przedłużenia czasu zbierania. W związku ze zbliżającym się terminem pierwszych zerowań, uruchomiliśmy mechanizm, dzięki któremu fani, będą mogli podjąć decyzję o dalszym losie projektu.
Mechanizm ten działa na zasadzie referendum, w którym o przyszłości projektu decydują najbardziej zainteresowane nim osoby.
Na stronie każdego projektu, któremu za kilka dni kończy się termin zbierania pojawiło się pytanie: czy chcesz, aby ten projekt zbierał dalej? oraz dwa przyciski: TAK i NIE.
Zagłosować może każdy, kto stał się udziałowcem projektu PRZED startem referendum. Osoby, które po raz pierwszy zagłosują w projekt PO, nie mogą decydować o przedłużeniu czasu.
Każdy Fan głosuje tylko raz i nie może zmienić zdania.
Głos każdego głosującego waży tyle, ile posiada on udziałów w projekcie. Rezultatem referendum jest wynik odejmowania wagi głosów na NIE od wagi głosów na TAK. Jeśli ma on wartość ujemną, projekt jest zerowany. Jeśli jest dodatni lub równy zero, projekt zbiera dalej. Jeśli w głosowaniu nikt nie weźmie udziału, projekt jest zerowany.
Liczba przedłużeń terminu zbierania jest nieograniczona. To znaczy jeśli za jakiś czas projekt znów będzie zbliżał się do końca terminu, znów Fani będą mogli głosować nad jego przedłużeniem.
Czas dodatkowego zbierania uzależniony jest od zsumowanych udziałów inwestorów, którzy głosowali na TAK. Jeśli mają oni np. 20%, projekt dostaje 20% czasu, który miał na początku, z zaokrągleniem w górę do jednego dnia. Jeśli czas przedłużania, który wynika z takiego wyliczenia będzie krótszy niż 30 dni, projekt zostanie przedłużony o 30 dni.
Przykład 1:
O przedłużeniu projektu o budżecie 125000 MC zadecydowały głosy inwestorów o udziałach 10%. Oryginalny czas zbierania takiego projektu to 150 dni. 10% z tego to 15 dni, ale minimum to 30, projekt więc przedłużamy o 30 dni.
Przykład 2:
O przedłużeniu projektu o budżecie 375000 MC zadecydowały głosy inwestorów o udziałach 27%. Oryginalny czas zbierania takiego projektu to 450 dni. 27% z tego to 121,5, po zaokrągleniu projekt przedłużamy więc o 122 dni.
O rozpoczynającym się głosowaniu Twórca i jego Fani otrzymują mailowe powiadomienia.
I to by było na tyle…
Mamy nadzieję, że te zasady nie są zbyt zagmatwane :) W razie jakichkolwiek wątpliwości, prosimy pytać.
liczba komentarzy: 20
tomasz389
27 lis, 2013
tak
Namysław
12 lut, 2013
Taka zbiórka pieniędzy przez kapelę jak “Leśne Licho” to epatowanie biedą, wszystko nie tak. Wokal tej pani nadaje się na listy przebojów w TV. Tematyka jest bardzo dobra ale czegoś wam brak i nie mam tu na myśli pieniędzy. Weźcie wy po kredycie i macie płytę, a wy czekacie i żebrzecie, najpierw o kasę a teraz o przedłużenie.
Duch_i_Mrok
23 lip, 2012
Dzięki stiven, uspokoiłem się.
Zaprawdę powiadam Wam, że lepsza najgorsza prawda od najlepszego kłamstwa ;P
stiven
23 lip, 2012
Też mnie to nurtuje ale wygląda na to, że odpowiedzią jest regulamin serwisu a dokładniej pkt 4.6. Limit czasowy ustala operator. W sposób dowolny. I koniec. Nie musi w tym być żadnego sensu ani najmniejszej logiki.
Duch_i_Mrok
22 lip, 2012
A ja mam pytanie ważne bardzo. Dlaczego np. taki Corinn, który ma mniejszy target niż Killing Silence, ma dłuższy czas na zbiórkę środków pieniężnych? Na dodatek Corinn pojawił się ze dwa lata przed projektem KS, czyli powinno mu zostać mniej czasu na zbieranie.
Bardzo proszę Załogę o wyjaśnienie tej sprawy, bo mnie męczy, spać nie daje i nie jest toto w ogóle przejrzyste.
P>S> Pytam nie dlatego, że nie lubię pewnego chamskiego usera, tylko z ciekawości. Pytam nie dlatego, że jedna kapela mi się podoba, druga nie (obie mi się nie podobają), tylko z ciekawości, bo coś mi tu nie pasuje.
Gaduła
19 lip, 2012
Jeśli już referendum to liczyła bym na podanie dokładnie % głosów na TAK i na NIE a nie tylko końcowego wyniku.Jednak co tu strzępić sobie język po próżnicy i tak będzie jak Załoga zdecyduje.Jednak tu chodzi o nasze jak by nie było konkretne pieniążki chociaż wedle Załogi to tylko oddawane głosy.Prosta zasada;”kto ma klucze ten ma władzę”.oczywiście wiadomo kto ma te klucze i władzę.Mimo wszystko wdepnęłam w ten “interes” ze względu na Twórców i postaram się doprowadzić do końca co zaczęłam, z szacunku do siebie i do tych w których zainwestowałam.A tak na marginesie to trochę smutno gdy inwestuje się w projekt a sam Twórca nie okazuje zainteresowania.Tam gdzie takie zainteresowanie Twórcy jest to i fani chętnie inwestują.Przykładem może być Rookles EP.
stiven
18 lip, 2012
padgett: takich którym brakuje 10 czy 20 % po prostu nie ma. Popatrz sam na albumy “najbliżej celu”. Na palcach jednej ręki można zliczyć te co mają ponad 50%. 20 ma więcej niż 10%, niecałe 200 albumów ma więcej niż 2% a reszta ulalal. Lepiej nie mówić. Wszytko widać.
ny_y jedenaście: też nie rozumiem tych wyników głosowania a właściwie głosów oddawanych bo to przecież ludzie głosują. Głosują za dalszym mrożeniem swoich własnych środków. Są już dziesiątki takich przypadków. Rozumiem gdy artysta choćby się loguje i wykazał minimum aktywności. Też mi się wydaje, że w przypadku gdy padnie prośba o głosy na TAK jest niemal pewne, że przedłużenie będzie. Jestem jak najbardziej za pełną jawnością wyników. Ja się nie wstydzę pokazać gdzie dałem tak a gdzie nie.
użytkownik
17 lip, 2012
Postanowiłem (pomimo deklaracji, że nie będę, ale to sprawa z wysokiej półki) pomimo wszystko się wypowiedzieć, bo to całe referendum jest sprawą bardzo istotną (na bank za minuty lub godziny i tak ten wpis zostanie skasowany – choć nie ma podstaw.) Krótko będzie – po prostu referendum powinno być jak najbardziej całkowicie jawne. Nie wierzę w wyniki, nie wiem dlaczego ludzie chcieliby nadal mrozić swoje udziały w projektach, które sami autorzy dawno zdali na łaskę lub niełaskę i przestali się nimi interesować. O tyle jest to jeszcze dziwniejsze, że album po kilku dniach z automatu powraca do serwisu więc jeśli ktoś chce żeby był obecny w serwisie może odzyskać swój wkład a następnie odczekać kilka dni i jeśli jest wielbicielem projektu i chce mieć w nim udział, to znowu zainwestować. Jeśli taki stan się utrzyma (głosowanie nie będzie jawne) to oddawanie głosów przez użytkowników nie będzie miało żadnego sensu. Jeśli zespół prosi o przedłużenie, to przecież wówczas takie niemal na 100% uzyska, ale jeśli autorowi nie zależy, to nie wiem po co użytkownicy mieliby na siłę trzymać środki w jego albumie tym bardziej, że jak wspomniałem wyżej i jak wielu użytkowników musiało zauważyć, że za kilka dni album znów automatycznie powróci.
ny_y jedenaście
padgett
29 cze, 2012
Popieram wypowiedź DIM. Chciano limitów czasowych – są limity. To po co teraz referenda? Faktycznie, jeżeli komuś brakuje niewiele, powiedzmy 10 czy 20 procent docelowej kwoty – ok, to by było jeszcze zrozumiałe. Ale nad czym tu głosować w sytuacji, gdy Artysta przez kilka miesięcy (albo rok czy dwa – bo i takie horyzonty czasowe są tu zakładane) zebrał w sumie 5 czy 10 procent? Rzeczywiście 30 dni nic nie da. Niepotrzebne mrożenie MC – czyli “punktów do głosowania”:) To powinno być zerowane z automatu, a nie jakieś tajemnicze referenda, których przebiegu – jak słusznie zauważono – nijak nie da się zweryfikować.
DiM
29 cze, 2012
Praktycznie w 99% będę głosował na “nie”. Chyba, że artyście brakuje ok. 5% do osiągnięcia targetu. Jeżeli do chwili owego “referendum” nie zebrał wymaganej kwoty, tylko kilka lub kilkanaście procent tejże, to żadne 30 czy ileś tam dni mu nie pomoże. Tyle w temacie i namawiam do tego samego wszystkich myślących, a myślenie powinno być niezbywalną cechą “homo sapiens recens”.
Tak więc dałem już jedno “NIE” i nie widzę ile osób dało “tak”, a ile “nie”. Jeżeli tego nie mogę zweryfikować, to mam prawo podejrzewać jakieś manipulowanie danym zagadnieniem i mnie to wku…rozczarowuje.
Inna sprawa (a ten wątek jest dobry jak każdy inny, żeby o tym powiedzieć), to tak zwane “głosowanie” zamiast “inwestycji”. Uprzejmie informuję, że nigdy tutaj na nic nie głosowałem, tylko za PRAWDZIWE pieniądze kupowałem muzykę, co najpierw zwane było inwestycją, a teraz jakim słowem wytrychem (“głosowanie”). Jaki jest cel tej zmiany? Obejście czegoś (jakichś przepisów finansowych) czy co?
To też mnie wku…rozczarowuje.