Dobre wieści nadchodzą od Skowytu, który zakończył wizytę w studio. Zespół nagrał dwa utwory: JEST NAS DWÓCH i NIE CZUJĘ SIĘ. Poniżej rzut oka na to, co działo się podczas nagrań, a jeszcze niżej garść wrażeń spisanych przez Łukasza.

“Wygranie Megatotala było dla nas sporym zaskoczeniem. Nie nastawialiśmy się na to jakoś specjalnie więc tym bardziej informacja o wygranej pozytywnie nas rozwaliła. Doszło do nas jednak bardzo szybko, że sprawa jest poważna bo tym razem to ludzie nam zaufali i w zasadzie dzięki nim możemy nagrać profesjonalnego singla. Zaczęliśmy więc porządnie kombinować nad nowymi numerami.

Uznaliśmy, że wejście do profesjonalnego studia (Tonn Studio) wymaga od nas przygotowania totalnie premierowych utworów. Co więcej, nie takich sobie zwykłych numerów tylko zajebistych kawałków , których nie będziemy się musieli wstydzić. Zbiegło się to dość mocno z inną ważną dla nas decyzją – decyzją o kierunku muzycznym w jakim idziemy. Po kilku latach poszukiwania swojego stylu wreszcie mamy coś, o czym możemy powiedzieć, że jest „nasze”. Myślę, że każdy kto posłucha tych numerów, załapie o czym mowa.

Czas w studiu był dla nas zajebistym doświadczeniem. Krzysiek i Maciek, którzy nas nagrywali, okazali się bardzo równymi ludźmi. Nie tylko wyciągnęli z tej muzyki to, co najlepsze, ale przede wszystkim byli nią naprawdę zajarani. Pamiętam moment kiedy pod koniec miksów cały zespół już ledwo żył, a Krzysiek i Maciek pełni zapału ciągle coś tam mieszali przy konsolecie. Wielki szacunek dla nich za to. Nagrywanie żywej, szczerej muzy udziela się zatem nie tylko zespołowi.

Ważne jest, że nagranie w żaden sposób nie wygładziło tych kawałków. Ich pierwotny, punkowy pazur został na swoim miejscu. Ostre gitary, tłusty bas, naturalny wokal. Żadnej ściemy, żadnych tricków – po prostu pięciu facetów napieprzających w instrumenty i zdzierających gardła. Zostawiliśmy nawet niektóre potknięcia, które dodają numerom autentyzmu i klimatu. Z drugiej strony, to co nas zaskoczyło to masakryczna melodyjność tych kawałków, która w połączeniu z mocnym uderzeniem daje chyba fajny efekt.

Wielkie dzięki dla chłopaków z Tonn Studio za wsparcie, wyrozumiałość i zrozumienie o co nam chodzi w muzyce.”