Korozja – ogólna nazwa procesów niszczących mikrostrukturę materiału, które prowadzą do jego rozpadu. Korozja zachodzi pod wpływem chemicznej i elektrochemicznej reakcji materiału z otaczającym środowiskiem. Potocznie przyjmuje się, że dotyczy ona głównie metalu…
Rdza Korozji to wyjątkowa płyta. 12 rozbudowanych kompozycyjnie utworów, przywodzących na myśl progresywne, rockowe granie z lat siedemdziesiątych, ale jednocześnie brzmiących niezwykle świeżo i nowocześnie. Uderzający jest sposób realizacji płyty, który powinien wiele radochy sprawić posiadaczom sprzętu odsłuchowego dobrej klasy. Nie sposób jednoznacznie określić i sklasyfikować ten krążek, bo choć jest to z całą pewnością płyta rockowa, to ilość stylów i klimatów, w jakich porusza się zespół sprawia, że wymyka się on wszelkim definicjom. Ponad 40 minut podróży przez muzyczne wizje Korozji to doświadczenie wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. To z pewnością nie jest łatwa muzyka, ale bez wątpienia daje wiele satysfakcji.
Korozja funkcjonuje od bardzo dawna. Na początku był chaos. Z niego, w połowie lat osiemdziesiątych wyłoniły się ich główki, rączki, nóżki… Wtedy to właśnie krzykiem ogłosili światu swoje nadejście. Jeszcze nie byli zespołem, ale już wtedy coś wisiało w powietrzu. W końcu stało się. Spotkali się przypadkiem w bliżej nieokreślonym miejscu i czasie, a połączyła ich wspólnota fryzur i jeden cel: chcieli być sławni i mieć dużo panienek… Wzięli więc gitary w ręce, odpuścili sobie szkołę i pełni entuzjazmu postanowili założyć zespół. Początki nie były łatwe, jednak odwrotu już nie było. Przed pierwszym koncertem trzeba było podać jakąś nazwę i na zespół padł blady strach. Rozglądając się dookoła, grzebiąc po kieszeniach i plecakach w poszukiwaniu inspiracji, członkowie zespołu rzucali propozycje: Camel, Żywiec, Marlboro, Żołądkowa Gorzka, oraz Durex. Ostatecznie, w wyniku żartu basisty, który stwierdził iż gra “zardzewiały metal”, zespół został nazwany Korozją.
Ideologia? Przesłanie? Dajcie spokój… Liczy się muzyka, radość grania w zespole i możliwość tworzenia. Cała nasza filozofia.
Płytę nagrał zespół w składzie:
Kordian Borowczyk (śpiew)
Marcin Kosek (g)
Maciej Styczyński (g)
Konrad Szustakiewicz (bas)
Miłosz Przewoźny (dr)
Michał Szmidt (g)
Marcin Sosnowski (g)
Spis utworów:
1. Listy
2. Rdza
3. Bezdomny
4. Nieśmiertelny
5. Ludzie
6. Blizny
7. Pusty dom
8. Zwęglone kwiaty
9. Po co
10. Zbyt daleko
11. Wściekły
12. Latawce
Patronami medialnymi płyty są: portal Moje Miasto Pabianice, Polskie Radio PIK, portal Prog Rock i portal Independent.pl
Sponsorami płyty są: Powiat Pabianicki, portal Moje Miasto Pabianice i Polfa Pabianice
liczba komentarzy: 3
Monika
11 sty, 2010
Boże, umarłam, kiedy usłyszałam Pusty Dom. To największy minus płyty i wielki kop dla wszystkich waszych fanów… Ech. Ogółem płyta przeciętna. Więcej się po was spodziewałam.
phenek
17 gru, 2009
Jupi:D Czekam na swój egzemplarz ;))
kaacha
17 gru, 2009
NARESZCIE :D