Prezentujemy kolejną niezwykła płytę, którą objęliśmy patronatem medialnym. Oto grasujący w alternatywnych zaułkach muzycznego Krakowa kwintet Maria Celeste proponuje nam swoją pokręconą, ale jakże wciągającą wizję świata!

Jadowicie zakręcone, połamane i bazujące na free jazzowych dysonansach utwory to idealny podkład dla pozornie infantylnych tekstów, wystrzeliwanych z iście claypoolowskim cynizmem. Ataki bezwzględnej kakofonii, godne Birthday Party czy Pattona przeplatane są spokojniejszymi, czasem jakby lekko yassowymi momentami.

Świat wyłaniający się z tekstów Marii Celeste jest brutalny i bezkompromisowy, mimo pozornie niemal dadaistycznej ich poetyki. Aranżacje, w jakich zaserwowane są te dość frapujące wizje nie pozostawiają złudzeń, iż mamy do czynienia z walcem jadącym równo po wszystkim, co jest miłe, urocze, sympatyczne i delikatne, ale oczywiście na dłuższą metę niestrawne.

“Tam chodziliśmy na kremówki” to już trzecia płyta zespołu, który na żywo pokazuje się głównie w kameralnych klubach, ale także w galeriach i na wernisażach, często współtworząc audiowizualny przekaz wraz ze sztuką młodych i kontrowersyjnych artystów. W mieście gdzie sielankową i nostalgiczną atmosferę przerywali niegdyś smok, chochoł czy rycerz bez głowy, teraz robi to skutecznie Maria Celeste.

Zespół zbiera także fundusze na wydanie kolejnego krążka. Przyczyń się do jego powstania i zainwestuj w ten album lub kup jego wersję pudełkową w bazarze. Wydane tam megagrosze trafią w całości na konto zespołu.

Lista utworów:

1. Ciasteczkowy
2. Klaustrofobia
3. Głowa
4. Kręcony
5. Marchew
6. Nikim
7. Prawda
8. s.o.m.